www.zbuntowanaszkola.fora.pl

Nadine

- Eeee ... maleńka [ wtf?! ]

Nadine

Siada przy stoliku i zamawia hot chocolate xP

Chris

Wchodzi z ojcem...-idą w stronę stolika...
O: Słuchaj synu, muszę mieć poparcie u moich wyborców, nie może być tak że ty -młody Overboard nie masz dziewczyny. Znalazłeś sobie już jakąś?
C: Nie tato ja narazie nie potrzebuje dziewczyny...
O: Chcesz żebym wygrał te wybory? Zrozum że musisz mieć dziwczynę, jesteś Overboard to nie będzie dla ciebie trudne. W końcu masz ten cały czar po mnie i żadna Ci się nie oprze.
C: Ale tato...
O: Nie musisz mieć dziewczyny,starczy przyjaciółka z którą mógłbyś się pokazać.
C: Dobrze...Tylko o tym chciałeś pogadać?
O: Nie tylko ale pierw usiądźmy do stołu.-właśnie mieli usiąść do stołu ale jego ojciec zauważył czerwonowłosą dziewczynę.
O: Przepraszam Cię,ale musisz odejść od tego stolika.-powiedział do dziewczyny
C:-zauważył że to Nadine. Cześć Ruda!
O: To twoja koleżanka?Wytłumacz jej kto tu zawsze jada...
C: Odwrócił wzrok,sam jej to wytłumacz a ja pójdę po picie...

Nadine

- Hahaha ! Nie jestem Ruda idioto ! Miło ... a raczje niemiło mi pana poznać ? Co mnie obchodzi kto tu siada ? Ja tu siedzę teraz ... pana problem - pije czekolade i odwraca się od staruszka xP

Chris

C: przyniósł napoje, dobra tato nie rób scen bo ludzie patrzą...
O: Jesteś bardzo arogancka-siadają przy innym stole.
C: ...
O: To twoja koleżanka tak?
C: Znajoma ze szkoły raczej...A co?
O:Nic.(myśli:ona ma wszystkie cechy których jemu brakuje)
C: To co jemy coś?
O: Nie, mam ważne spotkanie przepraszam ale muszę iść-wstał i wyszedł.
C: A co z moim kieszonkowym?-poszedł kawałek za ojcem i zatrzymał się niedaleko stolika Nadine

Nadine

Idiota - powiedziała cicho.

Chris

... Idiota?-zapytał,patrząc poważną miną na dziewczynę... Za kogo ty się w ogóle uważasz? - córeczka mamusi dodał i wyszedł.

Nadine

- Ja córeczką mamusi? Niezły joke !

Chris

Jak tam się nazywała twoja mamusia? Czkaj...czekaj... Ninel Conde? Zastanawia mnie jedno czemu nie masz takiego nazwiska jak ona-powiedział

Nadine

- Moja mama przynajmniej nie jest stara, zarozumiała i obleśna jak twój dziadek ... o, sory ... jak twój tata i ty ! Jakbyś nie zauważył to ja tu siedzę i nie mam zamiaru ci odpowiadać na twoje idiotyczne teksty !

Chris

Moja matka bynajmniej nie pokazuje się pół naga w różnych magazynach... Zresztą sory ale nie przyszedłem się tu z tobą kłócić, dbam o reputację swoją i ojca...-wyszedł.

Nadine

-Reputacja? Dawno ją zgubiłaeś x.x - do siebie - Wydrapię mu oczy!Albo obetnę ręce i zrobię z nich bransoletki! Albo breloczek! A mózg wyrzucę, bo się do niczego nie przyda!

Chris

Wchodzi bo zapomniał zapłacić xD - usłyszał wszystko co mówiła Nadine...Aż tak mnie nie lubisz?-siada koło niej... Sory za tamto,ale byłem troche wkurzony.

Nadine

- Troszeczkę ... sory, ale z idiotami nie gadam .

Chris

W ramach przeprosin może postawie ci coś do picia?